Pokemon PBF

Katie

Przybyłam w poszukiwaniu pokemonów wodnych, a obok mnie dreptała moja towarzyszka, Chikorita.
Rozglądaj się uważnie, Chikorita
Rzekłam do pokemona i sama zaczęłam skanować wodę pokedexem.

Yamato

Widzisz, powoli podchodzącego do wody...

Lotad!
Opis: Poszukuje czystej wody. Jeśli zbyt długo nie pije, liść na jego głowie więdnie.
Płeć: chłopak
Ataki: Akcja, Ostry Liść, Armatka Wodna

Dziwne, że pojawił się na wybrzeżu. Zazwyczaj siedzi w lesie...

Katie

Podchodzę do niego i mówię:
Hej Lotad, co ty tu robisz? Nie powinieneś być w lesie?

Yamato

Lotadd!

Syknął i zaczął się odsuwać.

Katie

Nie bój się mnie!
Staram się nie przysuwać do niego, by nie uciekł.
Nie chcę ci nic zrobić, chcę tylko porozmawiać!

Yamato

Lotad?

Lotad dalej się Ciebie boi, ale trochę zdziwił się, gdy go nie zaatakowałaś.

Katie

Zwróciłam się do Chikority:
Chikorita, powiedz mu, że nie chcemy go skrzywdzić i zapytaj się, dlaczego nie jest w lesie, tylko tu, dobrze?

Yamato

Chikorita wypełniła powierzone jej zadanie.

Lotad, Looot! Looooootad!
Zrozumiałaś to tak:
Mam dziecko, a nasz jeziorko w lesie wyschło. Muszę nazbierać duuużo wody.

Katie

Hmm... Czy możemy ci jakoś pomóc?
zapytałam. Bardzo chciałam pomóc temu pokemonowi.

Yamato

Lotaad!
Jasne! Pomóżcie mi zbierać wodę do jeziorka!

To trochę głupi pomysł, aby zbierać wodę... hmm... nawet nie wiesz w co.

Katie

Dobrze, z chęcią ci pomożemy! Chikorita, ty zbieraj wodę w swój liść, dobrze?
odparłam, a sama wyjęłam starą foliówkę po ciasteczkach ze sklepu i wzięłam w nią wodę. Poszliśmy za Lotadem.

Yamato

Zauważyliście małe oczko, bardzo blisko wybrzeża. Napełnienie go nie potrwa tak długo. Musicie nosić wodę do jutra do godziny 15:23.

Katie

Uff... Noo, trochę to czasu zajęło, no nie, Chikorita?
Powiedziałam i usiadłam obok jeziorka Lotadów głaszcząc Chikoritę.

Alan

Zleciała się cała rodzinka Lotadowa.... wszyscy piją...

Katie

Odpoczywałam patrząc na szczęśliwe Lotady. Czekałam na coś w rodzaju podziękowania.